![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo8mnhrULHc1xTmRnZuzxeKp3sDmQzE9WhQPWOGmSxRyv7FZHNIlJEDb0L_oonbL-CxcjSQK2zrR46Ge4hd1zlerhImox4thtr-dldGDR01zHCeY1Hc6O_fwL1_M_g4DS2HtH5DCxhPsg/s400/PosilekNaLotnisku.jpg)
Zgodnie z prawem, w przypadku znacznego opóźnienia lotu, przewożnik powinien zapewnić pasażerom posiłek. Inne linie lotnicze w takim przypadku wysyłają pasażerów do restauracji ale my nie mamy tyle szczęścia: musimy przeżyć dzięki soczkowi z kartonika i chemicznemu rogalikowi. Jednak humor dopisuje nadal, nie ma się co przejmować przyziemnymi :-) problemami.
Kliknij tutaj aby zobaczyć wszystkie wpisy z tej podróży
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz