
Kliknij tutaj aby zobaczyć wszystkie wpisy z tej podróży


Kto nie wierzy w podane rozmiary wnętrza bazyliki niech zerknie na to zdjęcie.

Do św. Pawła za Murami wybieramy się bardzo wcześnie rano żeby uniknąć turystów i upału. Byliśmy tutaj przed trzema laty, dlatego nie zrażamy się niezbyt zachęcającym wyglądem świątyni z zewnątrz. Jest potężna ale szara i prosta. Jak się jednak już przekonaliśmy przy poprzedniej wizycie wnętrze rekompensuje wszystko i zapiera dech w piersiach.
Długo trwało zanim młoda para i goście opuścili kościół (były jeszcze zdjęcia i życzenia). Na koniec mogliśmy stanąć przed prezbiterium i nacieszyć oczy tym pięknym widokiem.