wtorek, 17 kwietnia 2012

niedziela, 15 kwietnia 2012

Zwyczajny kot?


Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
ze tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
 
Wisława Szymborska

Witostowice


Przed wejściem do zamku ("Zamek Na Wodzie") czuwa niewzruszenie św. Jan Nepomucen

Spiesz sie powoooooooooli...


Gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy


"Wszystko co mówimy o naturze aniołów, a więc i demonów, dotyczy nie tylko Ziemi, ale całej przestrzeni galaktycznej. Aniołowie mogą poruszać się w tej przestrzeni – ale walka przecież idzie o człowieka, który jest na ziemi. To człowiek jest oczkiem w głowie Pana Boga, dlatego ten bój toczy się na ziemi. Szatan został strącony na ziemię i ma świadomość tego, że ma niewiele czasu. A jeżeli ktoś ma niewiele czasu, to się spieszy. Szatan ma w sobie ciągły pośpiech. Sam już jest w piekle i spieszy się, by jak najwięcej nas tam trafiło. Dlatego im bardziej czas się kończy, im bardziej wypełnia się orędzie zbawienia, tym bardziej jego niepokój rośnie."

Zobacz więcej ->  Egzorcysta opowiada