![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLyn9XHnZOBRwLK5hB3HB5J_fs5hDZnte900fsRmab5OU6jzkvnaC87yM-fmVeEZoxHFmPjZJ66Wmz3oUH9yVr4IvGLYeRGD8TxtlL-7Bkm-J9rEpdhbGfqyaWGioJNCDsHviyDxI0HqE/s400/AirportSleep.jpg)
Żeby odlecieć o szustej rano trzeba było wyjechać z domu o pierwszej w nocy. Jest już więcej niż 5 godzin po planowanym czasie odlotu. W takiej sytuacji nawet metalowa ławka nie jest za twarda do spania.
Kliknij tutaj aby zobaczyć wszystkie wpisy z tej podróży
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz