Jesteśmy we wsi Postolin niedaleko od drogi z Wrocławia do Milicza. Właściwie to chciałem zrobić tylko to jedno zdjęcie,
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhntQ3JVpJYeim-eiOfvZVV0Duh9PxBbC-r7I8K9y8H2SatR2U4aaXgTmgp4N0BSfwQEhYiIXKxuis0sgI_zCCxJ4zFEGRbJgeSIGhSpmmC5o8uapPCdoAHH2mN5QC4e3_g1ITEfwYEanM/s400/20110312-_DSC3517-2.jpg)
ale od przeciwnej strony widok był jeszcze lepszy: szachulcowe ściany z czerwoną cegłą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtiUjBt2oY7l7t3tcFdAZYICb4OnN8wkpjMLTkgtQYiDlIK1PMIjXprKALgiVNQIznWn2AkzDVUPdAmJZJ2Adn9NMpfTfNgmsQuNDjUi417AdYxn7d4lMrILy8hRXGv_yRUhy_JXyzyg0/s400/20110312-_DSC3735-2.jpg)
Pewnie już bym wracał do domu ale z daleka zaczęła się zbliżać jakaś starsza Pani. Coś do nas mówiła i dawała nam znaki. Pierwsza myśl: pewnie zacznie wypytywać czego tu szukamy i dlaczego otworzyliśmy bramę prowadzącą na teren posesji kościelnej (do kościoła się nie wkradliśmy bo był zamknięty :-)). Jakież było moje zdziwienie, kiedy usłyszałem, że koniecznie musimy wejść do środka i miła Pani zaraz nam otworzy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijKZuq4gP_Lbdy4wzmJ9VvPACvyqHIUeFoSboILBLIgYIwou1pFDlSDV3L2j_ERzD_hs-Ed7kHV9lV-ULWibfiXENywEXwkJCwy9jhrKECIkUlKcH7xHcnZMTO2RUjZilxeZItZIO_AZA/s400/20110312-_DSC3623-2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIO-Ges8_uIsiRAjiQ0qRyxzUj2pcat-G3M-5FpuKSBt1gm1WDKQN_cUMCjDhVFkl0Kb538ZsLvjHoSBEfpcaJAOLjG7R1Xto1tG8QUc2dX25xs2XvSoY7QUzyLa4qa-8rx37WQbj99rc/s400/dzwon.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOhlYHJSebELrK1IJ0-LXlPmXESKHHgLEaNTMg9Cz6kbIgjMH2xV0MybAricIX23MWvewYW94kzn8iNwgNM_FIDa2zm7-0hRde2QjVzqWlLs3k9DKCxn0DLneVh1L_qSurlUCMSGIHY0w/s400/20110312-_DSC3590-2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDjhgBkp3D8qCBJ1PGtKLSjBQe9xhYL4BPCWbWiXqWyeoyO63dApL5JNYtdPesn0IY8OvRkXVDrFFTZkllpcgGn9zqAELjRP7eqkVTCjpTN6qtPwTLR2sDH-wUsKBWMen2CTF4VQPeAQM/s400/20110312-_DSC3764-2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI4qXFn0o7AP5ZoK4ngVQOJZqpyM6VlQofqQVmaMN-sZI6Yqn_VeBCNCFxMhQEI29wk2V7p2JHpr9-VlYLiy02-48Rl7BI8eFAOvjWbOBCTpSx5P-lJhgbS-HF0Qhl6r4vHXB9SA37iXQ/s400/20110312-_DSC3775-2.jpg)
A tak jest we wnętrzu. W środku wysokości kościoła widać piękne drewniane empory. Kościół jest piękny i zadbany. Podobno pary z odległych miast takich jak Poznań i Warszawa urządzają tutaj śluby.
Drewniane empory wskazują, że był to kiedyś kościół ewangelicki. Kościół ufundował ok. 1898 r. znany dendrolog i miłośnik lasu Heinrich von Salisch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz