Słońce pojawia się na horyzoncie i przed oczami rozciąga się w całej okazałości panorama zapierająca dech w piersiach. Na szczyt wchodziliśmy w nocy, prawie po omacku. Teraz okazało się dopiero gdzie jesteśmy. Dobry czas na modlitwę i refleksję.
wtorek, 1 grudnia 2009
Wschód słońca na Górze Synaj
Słońce pojawia się na horyzoncie i przed oczami rozciąga się w całej okazałości panorama zapierająca dech w piersiach. Na szczyt wchodziliśmy w nocy, prawie po omacku. Teraz okazało się dopiero gdzie jesteśmy. Dobry czas na modlitwę i refleksję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz